Ekologia w naszym życiu
Dyrektor Skawiński już się zgodził
Dyrektor Skawiński nie zamierza składać odwołania od decyzji burmistrza Zakopanego w sprawie warunków zabudowy dla inwestycji polegającej na rozbudowie kolei linowej na Kasprowy Wierch. Według tej decyzji, nie jest konieczne sporządzanie raportu oddziaływania inwestycji na środowisko. Rozwiązanie, jakie zaproponował burmistrz Zakopanego, satysfakcjonują władze Tatrzańskiego Parku Narodowego - czytamy we wczorajszej "Gazecie Wyborczej".
Według obecnych ustaleń na Kasprowy Wierch w czasie sezonu narciarskiego (od
15 grudnia do 27 kwietnia) ma wjeżdżać 360 osób na godzinę. W pozostałej części
roku ma być wwożonych 180 osób na godzinę.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" burmistrz zastrzegł, że latem nie będzie mogło
wyjechać na Kasprowy Wierch więcej osób niż obecnie.
Takie zapewnienie satysfakcjonuje dyrekcję Tatrzańskiego Parku Narodowego, która
tym samym "odpuściła" wykorzystanie możliwości odwołania się od decyzji
burmistrza w sprawie sporządzania raportu oddziaływania inwestycji na
środowisko. Tym samym ziścił się, przewidywany przez Pracownię, scenariusz
wydarzeń.
Pozostaje jednak pytanie - na jakiej podstawie dyrektor Paweł Skawiński
stwierdza, że raport OOŚ jest niepotrzebny? Jego decyzje podjęte są wbrew idei
ochrony przyrody. Złamane zostało prawo, a za to Komisja Europejska może nałożyć
na polski rząd wielomilionową karę, a nowej kolejce może grozić nakaz rozbiórki.
Całość tutaj
Źródło: Pracownia na rzecz Wszystkich Istot